Dobroczynny efekt odchudzania dzięki naszym roślinom
Z kilogramami można walczyć nie tylko zwiększając aktywność, ale także wprowadzając do diety produkty, które zawierają związki nazywane spalaczami tłuszczu.
Walka z kilogramami trwa nieprzerwanie od wieków. Zmieniają się jedynie sposoby i metody pozbywania się niechcianych fałdek i oponek. Niezależnie od tego, co predysponuje organizm do nadwagi, jedno jest pewne: organizmy puszystych zbyt chętnie magazynują kalorie i słabo je spalają. Uogólniając, problem nadwagi tkwi… w tempie przemiany materii, którą należy zapędzić do galopu.
W naszej ofercie mamy wiele suplementów diety opisanych w Poczcie Zdrowia na temat odchudzania oraz nowe płynne formuły, które pomagają stabilizować metabolizm i pozbywać się niechcianego tłuszczu. Na początek o tym, jaka jest zasada ich działania.
Z kilogramami można walczyć nie tylko zwiększając aktywność, ale także wprowadzając do diety produkty, które zawierają związki nazywane spalaczami tłuszczu (termogenikami). Dotychczas w świecie roślin, takimi właściwościami obdarzone są ostre przyprawy: papryczki chili, imbir, czarny pieprz, niektóre owoce np. acai, garcinia, mango, cytrusy, maliny, używki kawa i herbata i wiele innych. Z tych roślin izoluje się związki, inicjujące w organizmie zjawisko termogenezy poposiłkowej. Zaletą termogeników pozyskiwanych z roślin jest to, że zwiększają metabolizm i termogenezę w stanie spoczynku, gdy nie ćwiczymy.
Termogeniki wywołują uczucie gorąca i potu, a przy tym: eliminują uczucie głodu, zmniejszają apetyt i ochotę na podjadanie oraz zwiększają aktywność hormonów odpowiedzialnych za przemianę materii i spalanie tłuszczu. Działanie termogeników można opisać jednym zdaniem: trochę oszukują organizm naśladując efekt wysiłku fizycznego. Napędzają leniwy metabolizm i zmuszają organizm do sięgania po rezerwy energii zgromadzone w tkance tłuszczowej.